„Bardzo się cieszę, że mogę powitać Daniel z powrotem w zespole” – skomentował Franz Tost, szef składy Scuderia AlphaTauri.

„Nie ma wątpliwości co do jego umiejętności prowadzenia auta, a on sam zna już wielu z nas, więc jego integracja będzie łatwa i prosta”.

„Zespół skorzysta również na jego doświadczeniu, gdyż jest ośmiokrotnym zwycięzcą Grand Prix Formuły 1”.

„Chciałbym podziękować Nyckowi za jego cenny wkład w czasie spędzonym w Scuderia AlphaTauri i życzę mu wszystkiego najlepsze na przyszłość”.

Daniel Ricciardo dodał: „Jestem podekscytowany powrotem na tor z rodziną Red Bulla”.

Choć Nyck de Vries ma bogate doświadczenie w rywalizacjach na torach całego świata, co potwierdzają jego występy w Formule 2, Formule E, FIA WEC, czy 24-godzinnym wyścigu Le Mans, starty w Formule 1 okazały się bardziej wymagające.

Holender w sezonie 2022 pokazał się z bardzo dobrej strony i w swoim jedynym występie dla ekipy Williams, wywalczył dwa punkty, przekraczając linię mety na Monzy na dziewiątej pozycji.

Początek obecnej kampanii wyścigowej był już nieco gorszy, a sam zainteresowany kończył rywalizację w Bahrajnie oraz Arabii Saudyjskiej na czternastej lokacie, natomiast w dwóch kolejnych starciach nie dojeżdżał do mety.

Najbliżej punktów, były już kierowca AlphaTauri, był w Monako, gdzie zakończył walkę na dwunastej lokacie, jednak kolejne starcia w Hiszpanii, Kanadzie oraz Austrii powodowały, że coraz głośniej mówiło się o zmianach w zespole prowadzonym przez Franza Tosta.

Nie inaczej było również w Wielkiej Brytanii, gdzie mistrz Formuły 2 i Formuły E zakwalifikował się dopiero na osiemnastym miejscu, a całą rywalizację zakończył oczko wyżej, przyjeżdżając na metę za swoim zespołowym partnerem,

Niezadowolenie z występów De Vriesa wziął jednak górę na włodarzach Red Bulla, którzy podjęli decyzję o rozstaniu się z kierowcą, którego od Grand Prix Węgier zastąpi Daniel Ricciardo.

Komentarz

„Czy Nyck de Vries został zbyt szybko zwolniony z posady etatowego kierowcy w AlphaTauri? Na to pytanie ciężko odpowiedzieć jednoznacznie i potrzeba tu szerszego spojrzenia na całą sytuację”.

„Holender jest bardzo uzdolnionym zawodnikiem, co pokazał w innych seriach wyścigowych, w których walczył z bardzo wymagającymi przeciwnikami i w dwóch z nich potrafił sięgnąć po mistrzostwo, co zbliżyło go do debiutu w Formule 1”.

„Problemów De Vriesa w tym sezonie można doszukiwać się w dwóch aspektach – jednym z nich jest mało konkurencyjne auto, z którym także Yuki Tsunoda miał problem oraz brak doświadczenia w startach w F1”.

„Jedynie dziesięć rund obecnej kampanii wyścigowej to zbyt mało, na pełną ocenę zawodnika i tutaj Nyck de Vries został pokrzywdzony przez Red Bulla. Holender mógł dokończyć sezon i pokazać swoje umiejętności na kolejnych bardzo wymagających torach, co dałoby szerszy pogląd i możliwość oceny jego startów”.