Media społecznościowe — absolutny numer 1

Doszliśmy do takiego momentu, gdy dla większości z nas źródłem wiedzy oraz interakcji są media społecznościowe. Sporo czasu spędzamy na Facebooku, Instagramie, X czy TikToku. To właśnie tam spotkamy się z oficjalnymi kontami samej F1, poszczególnych zespołów, kierowców czy ekspertów. Można dzięki temu oglądać ciekawe akcje, skróty, analizy, kulisy z padoku czy wypowiedzi na żywo. Przepływ informacji jest na tyle szybki, że nawet bez dostępu bezpośredniego do transmisji, już po kilku czy kilkunastu minutach mamy fragmenty wideo z ciekawymi akcjami, wypadkami. Podczas wyścigu można za pomocą specjalnych aplikacji głosować na kierowcę dnia, autora najlepszego lub najgorszego zagrania.

Nie można jednak zapomnieć o tym, że właśnie to media społecznościowe stały się centrum debat, kłótni czy dyskusji, zwłaszcza w trakcie weekendów wyścigowych. Jedni lubią tylko czytać wypowiedzi fanów, inni zaś mocno angażują się w dyskusje. Czasem natrafimy na merytorycznych użytkowników, a czasem na trolli lub osoby, które kompletnie nie znają się na tej dyscyplinie. Wiele profili generuje ogromny ruch, co tylko pokazuje, że wciąż na świecie mamy pełno fanów.

Emocje i zarobek

Dziś niezwykle popularny jest hazard online, a osoby interesujące się F1 łączą swoją pasję z ewentualnym zarabianiem. Mogą bowiem w wybranym kasynie, które udostępnia swoje promocje na stronach, jak https://bonusy-bez-depozytu.pl, odebrać bonus bez depozytu i zacząć obstawiać zakłady. W przypadku firm bukmacherskich można obstawiać zakłady przed wyścigami, jak i w trakcie nich. Dzięki temu łączy się emocje przed TV czy komputerem, z emocjami związanymi z tym, czy nas kupon okaże się zwycięski. Pokazuje to też, czy ma się dobrą wiedzę lub przeczucie, aby poprawnie wytypować zdarzenia, pozycje konkretnych kierowców.

YouTube z ogromem materiałów

Jeśli chodzi o Formułę 1, to pod wieloma względami króluje ona na YouTube. Spójrzmy na same liczby. Tylko oficjalny kanał F1 na YT ma obecnie 12.5 mln subskrybentów. Podczas każdego weekendu pokazywane są skróty z oficjalnych sesji treningowych, kwalifikacji, wyścigu. Do tego mamy materiały ekspertów, wywiady z kierowcami. Generuje to duże zainteresowanie wśród widzów, zwłaszcza tych, którzy nie oglądają na żywo wyścigów. Już po kilku dniach typowy skrót z wyścigu osiąga pułap 5 czy 6 mln wyświetleń. Oficjalny kanał tworzy też dodatkowe materiały jak choćby top 10. I okazuje się, że aktualnie najchętniej oglądanym filmem na całym kanale jest Top 10 Moments of Pit Lane Drama z 33 mln wyświetleń!

A mowa tylko o oficjalnym kanale, gdzie przecież YouTube pełen jest profili tworzonych przez fanów i ekspertów, które zawsze generują duży ruch. Osoby, które nie mają dostępu do legalnej transmisji, oglądają często relację na żywo na YT, gdzie nie pokazuje się akurat materiałów z toru, ale wizualizacje, wraz z danymi i komentarzem prowadzącego.

Aplikacje i platformy interaktywne

Jak wspomnieliśmy wcześniej, przyzwyczailiśmy się przez lata do tego, że wyścigi F1 mogliśmy oglądać w otwartej telewizji. Za czasów świetności Roberta Kubicy kwalifikacje czy wyścigi można było oglądać na Polsacie lub TV4. Z czasem Formuła 1 przeniesiona została do płatnych programów. Fani chcąc obejrzeć poszczególne wyścigi, muszą wykupić comiesięczny abonament. Do 2028 roku prawa do transmisji ma Eleven Sports.

Sporo osób odchodzi jednak od tradycyjnych rozwiązań na rzecz właśnie tych internetowych. Aplikacje i platformy interaktywne pozwalają na znacznie więcej niż to, co daje nam TV. Dużym powodzeniem cieszy się choćby F1 TV Pro, czyli oficjalny serwis streamingowy. Podczas wyścigów można korzystać nie tylko z oficjalnej kamery i transmisji, ale przełączać się między kamerami, a nawet podsłuchiwać team radio, co daje nam jeszcze więcej informacji. Dzięki temu wszystkiemu oglądanie jest o wiele ciekawsze, angażujące i dynamiczne.

Wyścigi cyfrowe

Od lat wyścigom Formuły 1 towarzyszą także różne gry wideo. Jedne to oficjalne tytuły, z zespołami i kierowcami biorącymi udział w sezonach wyścigowych. Inne to gry nawiązujące tylko do F1. Przez lata zmieniła się nie tylko warstwa wizualna, ale także i sam sposób rozgrywki. Z trybu single player wiele osób przechodzi na tryb online. Organizowane są wyścigi, całe sezony mistrzowskie, gdzie w konkretnych grupach można rywalizować o to, kto zostanie najlepszym kierowcą. Szczególnie dużym powodzeniem cieszy się F1 Esports Series, gdzie można spotkać nie tylko najlepszych amatorów, ale często także byłych i aktualnych kierowców.

Co więcej, takie zawody, wyścigi także cieszą się dużym zainteresowaniem widzów. Na Twitchu czy YouTube są w stanie przyciągnąć mnóstwo fanów wirtualnych sportów.

Jak zatem widać, interakcja miłośników Formuły 1 w sieci przybiera dziś różne formy. Przede wszystkim mamy różne media społecznościowe, które służą nam zarówno jako źródło wiedzy, jak i miejsce do licznych dyskusji. Do tego dochodzą nowe formy transmisji wyścigów, zwłaszcza interaktywnych, materiały wideo na YouTube, obstawianie wyścigów, a nawet branie udziału w zawodach online.