Lewis Hamilton zdecydował się na kontynuację swojej długiej relacji ze stajnią srebrnych strzał. Brytyjczyk w barwach Mercedesa zdobył sześć mistrzostw świata kierowców i miał duży udział w ośmiu mistrzostwach świata w klasyfikacji konstruktorów dla stajni Mercedesa.

Od dołączenia w 2013 roku Brytyjczyk wygrał 82 wyścigi i 78 razy zdobywał pole position. Przedłużenie kontraktu do 2025 roku oznacza, że przygoda Hamiltona z Mercedesem potrwa co najmniej trzynaście lat, kończąc tym samym także spekulacje i plotki o potencjalnych przenosinach Lewisa do innego zespołu na koniec kariery.

„Każdego dnia marzymy o byciu najlepszymi i wspólnie poświęciliśmy ostatnią dekadę, aby osiągnąć ten cel. Bycie na szczycie nie zdarza się z dnia na dzień ani w krótkim czasie. Wymaga zaangażowania, ciężkiej pracy i poświęcenia, a zapisanie się do podręczników historii z tym niesamowitym zespołem było zaszczytem” – przyznał Hamilton.

„Nigdy nie byliśmy tak głodni zwycięstwa. Wyciągnęliśmy wnioski z każdego sukcesu, ale także z każdej porażki. Nadal gonimy za naszymi marzeniami, nadal walczymy bez względu na wyzwanie i ponownie zwyciężymy. Jestem wdzięczny zespołowi, który wspierał mnie zarówno na torze, jak i poza nim. Nasza historia nie jest skończona. Jesteśmy zdeterminowani, aby wspólnie osiągnąć więcej i nie spoczniemy, dopóki tego nie zrobimy”.

Wraz z Lewisem Hamiltonem swój kontrakt ze stajnią przedłużył także George Russell, który jest związany z zespołem od wielu lat. Jako osiemnastolatek wstąpił do juniorskiego programu, a następnie po czasie za kierownicą bolidu Williamsa, otrzymał miejsce u boku Lewisa Hamiltona, wygrywając swój pierwszy wyścig w karierze w pierwszym sezonie w Mercedesie.

Lewis Hamilton , George Russell i Toto Wolff - Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / LAT Images
Lewis Hamilton , George Russell i Toto Wolff - Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / LAT Images

„Dorastałem w tym zespole, odkąd dołączyłem do programu juniorskiego w 2017 roku. To mój dom i fantastycznie jest przedłużyć naszą wyjątkową relację do 2025 roku” – stwierdził Russell.

„Po tym, jak w zeszłym roku objąłem fotel wyścigowy Mercedesa, chciałem nagrodzić zaufanie i wiarę, jakie pokładali we mnie Toto i reszta zespołu. Zdobycie mojego pierwszego pole position i zwycięstwo w wyścigu w zeszłym roku było niezapomnianym uczuciem. Co jednak ważniejsze, wspaniale było współpracować ze wszystkimi w Brackley i Brixworth, aby poczynić postępy w pracach nad naszym samochodem i przyspieszyć nasz rozwój. Ich lojalność, wizja i ciężka praca są inspirujące” – dodał.

„W ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy zrobiliśmy kilka znaczących kroków i stajemy się silniejsi jako zespół. Cieszę się, że mogę pomóc w dalszym budowaniu tej dynamiki w latach 2024 i 2025, gdy nadal będziemy skupiać się na powrocie na sam szczyt stawki”.

„Kontynuacja obecnego składu kierowców była prostą decyzją. Mamy najsilniejszą parę w stawce i obaj kierowcy odgrywają kluczową rolę w zespole, dzięki czemu możemy się rozwijać. Siła i stabilność, jakie zapewniają, będą kluczowymi elementami naszego przyszłego sukcesu” – skomentował przedłużenie kontraktów szef stajni – Toto Wolff.

„Nasza współpraca z Lewisem jest jedną z najbardziej udanych w historii tego sportu. To, że będziemy kontynuować współpracę, zawsze było formalnością – i publiczne potwierdzenie tego dodaje nam wszystkim energii. Jego cechy jako czystego kierowcy wyścigowego ilustrują jego niezwykłe osiągnięcia; ale przez te wszystkie lata spędzone razem stał się filarem i liderem naszego zespołu. Te cechy przywódcze są kluczowe, gdy ponownie skupiamy się na walce o mistrzostwa świata. Jako największa światowa gwiazda F1 odegrał również kluczową rolę w kształtowaniu naszych zobowiązań na rzecz różnorodności, włączenia społecznego i zrównoważonego rozwoju, które będą podstawą naszego sukcesu w nadchodzących latach”.

„George jest czołową postacią swojego pokolenia. Odwdzięczył się za wiarę w niego, jaką mu okazaliśmy, awansując go na kierowcę stajni w 2022 roku. Jego pierwsze pole position na Węgrzech i pierwsze zwycięstwo w Grand Prix w São Paulo były wyjątkowymi momentami w zeszłym sezonie. Jako kierowca łączy ostrą jak brzytwa prędkość z wytrwałością prawdziwego wojownika. Ale wnosi też inteligencję i dbałość o szczegóły, które pomogą mu dalej się rozwijać i doskonalić. Naturalnie pasuje do zespołu i jesteśmy zachwyceni możliwością przedłużenia naszej współpracy na nadchodzące lata”.