Prezes legendarnej marki, John Elkann, stwierdził, że FIA musi zapewnić „większą jasność” w sprawie niektórych zasad Formuły 1. Włoch zwrócił uwagę na tytuł mistrzowski Maxa Verstappena z 2021 roku, który został zdobyty po kontrowersyjnej decyzji sędziowskiej.

Kontrola wyścigu pozwoliła wtedy jedynie samochodom znajdującym się pomiędzy liderem wyścigu Lewisem Hamiltonem a zajmującym drugie miejsce Maxem Verstappenem na od dublowanie się. Gdy samochód bezpieczeństwa zjechał Holender, na ostatnim okrążeniu, wyprzedził kierowcę Mercedesa i zapewnił sobie swoje pierwsze mistrzostwo.

Temat został uznany za jedną z największych kontrowersji w historii Formuły 1, a Elkann podkreślił, że takie sytuacje nie mogą się powtórzyć.

„Istnieje wiele zmian w sposobie ewolucji technologii i znaczeniu bycia neutralnym pod względem emisji dwutlenku węgla. W tym kontekście ważna jest możliwość jasnego zdefiniowania zasad i ich zastosowań” – powiedział John Elkann.

„Nikt nie chce, żeby wydarzyło się coś takiego jak w na koniec finałowego wyścigu w 2021 roku. Nie chcesz mieć sytuacji jak ta w Las Vegas, gdzie zostajesz ukarany dziesięcioma miejscami, nie z twojej winy”.

„Z punktu widzenia regulacyjnego, pod względem zastosowań zasad oraz tego, co zaobserwowaliśmy w przypadku limitów budżetowych, są to obszary, którym warto się bardziej przyjrzeć” – kontynuował prezes Ferrari.

Holender ma za sobą kolejny znakomity sezon. Kierowca Red Bulla triumfował w osiemnastu z dwudziestu jeden rozegranych do tej pory wyścigach.

Elkann chwalił zespół z Milton Keynes za tegoroczne wyniki, jednocześnie sugerując, że jeśli inne ekipy nie będą w stanie dogonić Byków, to nie będzie to dobre dla dyscypliny i widowiska.

„Jeśli dominują, to oznacza, że są naprawdę dobrzy. To pozytywne, ponieważ w sporcie dążymy do uzyskania tego, co najlepsze. Jeśli jednak nikt nie jest w stanie ich dogonić, to nie jest dobrze” – dodał na koniec 47-latek.