Na samym starcie świetnym refleksem wykazał się trzykrotny mistrz świata, który popisał się szybszą reakcją od startującego z pole position Lando Norrisa. Początkowa przewaga pozwoliła mu zbliżyć się do Brytyjczyka na tyle, by móc wyprzedzić go od wewnętrznej strony już w pierwszym zakręcie. Kierowca McLarena, mimo próby odbicia pozycji na prostej, nie był w stanie zbliżyć się wystarczająco. W dalszej części stawki start przebiegł spokojnie bez większych zmian pozycji ani incydentów.

Przez pierwsze kilka okrążeń Norris był w stanie trzymać stosunkowo bliski dystans na poziomie około 1.5 sekundy do poprzedzającego go Verstappena. Za nimi toczyła się natomiast zacięta walka o pozycje. Kierowcy Mercedesa dużo zyskali na pierwszych kółkach, jednak nie mieli możliwości ich utrzymać. Sergio Perez szybko, lecz nie bez walki ze strony Russella, odbił swoją trzecią lokatę, którą utrzymał bezproblemowo do końca zmagań.

Zaskakująco dobre tempo prezentowali kierowcy AlphaTauri, którzy utrzymywali się w okolicach swoich pozycji startowych, trzymając się w zasięgu DRS za kierowcami Ferrari i wywierając na nich presje. Lewis Hamilton natomiast zdołał zerwać się Leclerkowi z zasięgu DRS.

Po kilku okrążeniach spokojniejszego zarządzania oponami rozgorzała zacięta walka o ósmą – ostatnią punktowaną pozycję. Carlos Sainz bronił się przed zaciekłymi atakami Daniela Ricciardo, kilkukrotnie wymieniając się pozycjami. W pewnym momencie Australijczyk skupiony jednak na atakowaniu Hiszpana, nie zauważył zbliżającego się Oscara Piastriego, który wykorzystał walkę przed nim. Blisko nich trzymali się także Fernando Alonso i Pierre Gasly uwikłani w walkę o jedenaste miejsce.

Około dziewiętnastego okrążenia kierowcy podkręcili tempo, uwalniając pełen potencjał swoich opon. Max Verstappen, którego przewaga zmalała do zaledwie sekundy przestał obchodzić się zachowawczo ze swoim ogumieniem w szybkich zakrętach i zwiększył swoją przewagę w zaledwie kilka okrążeń do czterech sekund.

Podobnie poczynił Charles Leclerc w ciągu czterech kółek, zmniejszając około dwusekundową stratę do Lewisa Hamiltona i pewnie go wyprzedzając. Tę samą szansę wykorzystał także trzymający się blisko Monakijczyka Yuki Tsunoda, który także dostrzegł słabą kondycję opon Brytyjczyka, wyprzedzając go okrążenie później.

Na ostatnim kółku także Daniel Ricciardo znacznie zwiększył swoje tempo, redukując różnicę do Sainza z dwóch sekund do zaledwie 0.190 na linii mety, jednak nie wystarczyło to, by Australijczyk mógł wyrwać Ferrari jeden punkt.

Jako pierwszy linię mety minął Max Verstappen, którego przewaga nad drugim Lando Norrisem wzrosła do ponad czterech sekund. Podium uzupełnił Sergio Perez, notując stratę ponad trzynaście sekund do zespołowego kolegi.

Miejsce tuż za podium znalazł się George Russell, utrzymując za sobą Charlesa Leclerca, Yukiego Tsunodę, Lewisa Hamiltona oraz Carlosa Sainza, ostatniego punktującego kierowcę.