Hypercar

W najwyższej klasie Hypercar wystartuje aż dziewięć różnych marek: Ferrari, Toyota, Cadillac, Peugeot, Porsche, Lamborghini, Alpine, BMW i Isotta Fraschini. Po zwycięstwie po raz dziesiąty w Le Mans w czerwcu ubiegłego roku, Ferrari jest gotowe stawić czoła większej konkurencji w tegorocznym starciu.

Pierwszym składem w kolejce do wygranej jest Toyota, która będzie chciała odzyskać status zwycięzcy, podczas gdy Cadillac, Porsche i Peugeot będą chciały osiągnąć pierwszą lokatę dzięki ostatnim doświadczeniom. Alpine i Lamborghini mierzą wysoko w przypadku A424 i SC63, natomiast debiutanci, Isotta Fraschini, liczą na dobry wynik, choć nie będzie to łatwe.

Do dziewiętnastu załóg, które będą startowały w całym sezonie Długodystansowych Mistrzostw Świata, w Le Mans dołączy ekipa Whelen Cadillac Racing, która w zeszłym roku zadebiutowała w legendarnym starciu. W ekipie z numerem #311 wystartują Luis Felipe Derani, Jack Aitken oraz trzeci kierowca, który nie został jeszcze potwierdzony.

Na starcie znajdzie się również trzeci prototyp Cadillac V-Series.R, pod szyldem fabrycznego składu, w którym walczyć będą Sebastien Beourdais, Renger van der Zande oraz legenda IndyCar i Indy 500, Scott Dixon.

Z trzech prototypów Hypercar skorzysta także zespół Porsche Penske Motorsport, który wystawi auto z numer #4. W zeszłym roku samochód ten startował z numerem #75 w ramach obchodów 75. rocznicy marki. Obecnie na liście kierowców znajduje się jedynie Mathieu Jaminet.

Drugim hypercarem w tegorocznym Le Mans wystartuje natomiast Lamborghini i ekipa Iron Lynx, która będzie oznaczona numerem #19. Za kierownicą drugiego samochodu SC63 znajdzie się Romain Grosjean, Andrea Caldarelli oraz Matteo Cairoli.

Na liście startowej znalazł się również Robert Kubica wraz z Robertem Shwartzmanem i Yifei Ye, którzy będą walczyć za kierownicą Ferrari 499P, podobnie jak w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.

LMP2

W klasie LMP2 w tym roku wystartuje tymczasem szesnaście aut, w tym sześć załóg, które łączą kierowców zawodowych i amatorów. Jest to pewną niespodzianką, ponieważ stawka tej kategorii była zapowiadana jedynie na piętnaście prototypów.

Jedenaście ekip w tej klasie pochodzi z całosezonowej listy zgłoszeń do Europejskiej Serii Le Mans, a sześć z nich wzięło udział w Azjatyckiej Serii Le Mans.

Sześć samochodów na Ciruit de la Sarthe wystartuje dzięki automatycznym zgłoszenim – Algarve Pro, United Autosports i AF Corse dzięki sukcesom w ELMS, Cool Racing dzięki tytułowi w LMP3 oraz Crowdstrike Racing by APR dzięki nagrodzie w IMSA.

Próbę obrony zwycięstwa z sezonu 2023 podejmie natomiast polski zespół Inter Europol Competition, który wystawi jeden prototyp Oreca 07 Gibson. Za kierownicą samochodu z numerem #34 zasiądą Jakub Śmiechowski, Tom Dillmann oraz trzeci zawodnik, którego nazwisko poznamy w późniejszym czasie.

LMGT3

W tym sezonie nastąpi zmiana z klasy LMGTE na LMGT3, która będzie liczyć aż dwadzieścia trzy samochody. Aston Martin, BMW, Corvette, Ferrari, Ford, Lamborghini, Lexus, McLaren i Porsche stworzą siatkę ekip, które staną na starcie do 24 Hours of Le Mans.

W gronie faworytów znalazła się ekipa złożona wyłącznie z kobiet – Iron Dames #85. Sarah Bovy, Michelle Gatting oraz Doriane Pin wystartują samochodem Lamborghini Huracan LMGTE3 Evo2 i spróbują pobić czwartą lokatę z zeszłego roku, kończąc rywalizację w pierwszej trójce.

W klasie LMGTE3 wystartuje również Valentino Rossi, który wraz z Ahmadem Al Harthym i Maxime Martinem będą ścigać się za kierownicą BMW M4 LMGTE3.

Na lini startu nie zabraknie także takich załóg, jak Proton Competition, United Autosports, JMW Motorsport, TF Sport, GR Racing, Spirit of Race, czy D'Station Racing.

„W 24-godzinnym wyścigu Le Mans od ponad stu lat rzadko zdarzało się widzieć taką rywalizację. Najwięksi producenci samochodów na świecie stawią się w czerwcu na Circuit de la Sarthe. Jestem wdzięczny naszym partnerom i zespołom za zaangażowanie, aby zapewnić nam kolejny wspaniały epizod w historii sportów motorowych” – powiedział Pierre Fillon, prezes Automobile Club de l’Ouest.

„24-godzinny wyścig Le Mans to jedno z najbardziej kultowych wydarzeń w historii sportów motorowych i tradycyjny punkt centralny sezonu Długodystansowych Mistrzostw Świata” – przyznał Mohammed Ben Sulayem, prezydent FIA.

„W zeszłym roku miałem przyjemność być świadkiem tego fantastycznego wyścigu z okazji jego stulecia i z niecierpliwością czekan na tegoroczną edycję, gdyż świętujemy 120-lecie FIA”.

„Lista zgłoszeń wygląda niesamowicie imponująco: 23 Hypercary od dziewięciu różnych producentów, a 23 samochody LMGT3 zapowiadają niezwykle konkurencyjną bitwę w GT”.

„Wyścigi długodystansowe są obecnie w dobrej kondycji, a ta lista zgłoszeń dowodzi, że właściwe podejście regulacyjne zaowocuje dużym zainteresowaniem i konkurencją”.

Frederic Lequien, dyrektor generalny Le Mans Endurance Management, dodał: „Tegoroczny 24-godzinny wyścig Le Mans, czwarta runda FIA WEC, będzie po prostu spektakularny. Biorąc pod uwagę, że w tym sezonie w WEC bierze udział czternastu producentów, a także dodatkowe zgłoszenia rywalizujące w Le Mans, wszystko jest gotowe na złotą erę w wyścigach długodystansowych”.

„Po zeszłorocznych pamiętnych obchodach stulecia jestem pewien, że Le Mans będzie jednym z najbardziej ekscytujących wyścigów sezonu 2024”.

TYMCZASOWA LISTA STARTOWA DO 24-GODZINNEGO WYŚCIGU LE MANS >>