Od ponad roku Andretti, pomimo poważnych przygotowań i starań by jego kandydatura została rozważona, wreszcie doczekał się przełomu. FIA dała zielone światło dla tego pomysłu już dawno, lecz zarząd Formuły 1 oraz Liberty Media – właściciel marki – nadal byli nieprzejednani. Nawet budowa podstaw przyszłej stajni oraz zatrudnienie inżynierów nie przekonywały zarządu, który argumentował brakiem jednoznacznej „wartości dodanej” z kolejnego zespołu oraz dodaniem dodatkowego beneficjenta do podziału pieniędzy z puli.
Nowa ekipa wejdzie jednak do stawki nie pod szyldem Andrettiego, lecz General Motors. Kwestia samego Michaela Andrettiego miała być kością niezgody i personalną sprawą dla członków zarządu Formuły 1, jednak ustąpienie Michaela z roli dyrektora firmy stanowiło argument ułatwiający dalsze negocjacje.
Piąty co do wielkości producent samochodów na świecie przedstawił plany konstrukcji własnej jednostki napędowej od sezonu 2028. Do tego czasu prawdopodobnie przez dwa sezony nowa stajnia korzystać będzie z silników Ferrari.
Najważniejszym argumentem, który przeważył na korzyść Andrettiego, nie były względy techniczne, ani przygotowanie zespołu, lecz interwencja ze strony Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. Amerykańscy prawodawcy zaczęli podejrzewać Liberty Media o nieuczciwe praktyki niedopuszczania konkurencji do sportu pomimo spełnienia formalnych wymogów. Fakt, że chodzi o amerykańskiego gigantach motoryzacyjnego, dodatkowo skłonił rząd amerykański do podjęcia działań.
Według doniesień Joe Sawarda – osoby, która posiada jedne z najlepszych wewnętrznych informacji z padoku, pojawiły się głosy, że „niektóre wiadomości dostarczone [przez Departament Sprawiedliwości] stanowiły niezbite dowody na istnienie zachowań umożliwiających podjęcie działań antymonopolowych [wobec Liberty Media i Formuły 1]”.
Interwencja rządu amerykańskiego, chroniąca interesy rodzimej firmy, przeważyła i niedługo po ujawnieniu tych informacji pojawiło się oficjalne porozumienie, że General Motors/Cadillac oraz Formuła 1 doszły do porozumienia w sprawie dołączenia do sportu od 2026 roku.
