Holender potrzebował zaledwie trzech punktów w sobotnim Sprincie na torze Lusail International, aby zapewnić sobie mistrzostwo. Kolizja Sergio Pereza w połowie wyścigu oznaczała jedno – Max Verstappen trzykrotnym mistrzem świata.

Do końca sezonu pozostało sześć rund, tym samym kierowca Red Bulla dorównał Michaelowi Schumacherowi w zdobyciu najwcześniejszego tytułu w Formule 1.

Domenicali nie raz chwalił Maxa Verstappena, po tym, jak został zaledwie jedenastym trzykrotnym mistrzem w całej historii sportu.

„Nie ma wystarczających słów, aby opisać, jaki on miał sezon” – powiedział Stefano Domenicali.

„Max zasługiwał na tytuł. To imponujące, jak bardzo był skupiony od samego początku w Bahrajnie. Jestem pewien, że jego nastawienie pozostanie niezmienne do końca roku”.

„Swoimi występami naprawdę tworzy coś wyjątkowego w historii sportów motorowych”.

Włoch wspomniał o dwóch wyjątkowych sytuacjach, niesamowity trzeci sektor w walce o pole position na ulicach Księstwa Monako oraz na Suzuce w Japonii.

„Wspominam końcówkę jego okrążenia kwalifikacyjnego w Monako i pierwszy sektor na Suzuce. W tamtych momentach zgotowałem mu owację na stojąco” – przyznał szef Formuły 1.

„Max pokazuje, że możesz coś zmienić dzięki talentowi wyścigowemu. Jest jeszcze młody, więc kto wie, co go czeka. Mam nadzieję, że spodoba się to wszystkim kibicom Formuły 1. Liczę także, że fani przybędą na wyścigi w nadchodzących tygodniach, aby móc z nim świętować sukcesy” – podsumował Włoch.