Siedmiokrotny mistrz świata rywalizację na torze Jeddah Corniche ukończył na dziewiątym miejscu. Brytyjczyk jako jeden z niewielu, pod neutralizacją za samochodem bezpieczeństwa, nie zjechał po nowy komplet ogumienia, przez co strategiczne ryzyko się nie opłaciło.

W końcowych etapach wyścigu Lewis Hamilton był zmuszony podążać za bolidem Lando Norrisa i ostatecznie nie zdołał wyprzedzić bolidu McLarena, kończąc rywalizację za swoim rodakiem.

„Samochód jest stosunkowo dobry przy niskich prędkościach, zresztą przy średnich też nie jest zły. Jednak przy dużych prędkościach jesteśmy dość w tyle” – wyjaśnił Lewis Hamilton po zakończeniu wyścigu na Jeddah Corniche Circuit.

„Kiedy jechałem z dużą prędkością między innymi bolidami, czułem się, jakbym należał do innej kategorii”.

„To z pewnością frustrujące znajdować się przez trzy lata z rzędu prawie w tym samym miejscu. Jest ciężko, ale będziemy dalej pracować. Wiem, że wszyscy w fabryce naciskają tak mocno, jak tylko mogą”.

W Arabii Saudyjskiej Mercedes okazał się wolniejszy niż Red Bull, Ferrari, Aston Martin i McLaren.

„Zdecydowanie musimy wprowadzić kilka dużych zmian” – podkreślił Brytyjczyk.

„Być może nie dokonaliśmy wystarczająco dużych zmian. Jeśli spojrzymy na trzy zespoły, które są przed nami, to mają nadal inne koncepcje. Więc mamy coś do ulepszenia – to pewne” – dodał na zakończenie kierowca Mercedesa.