Solidne tempo i dużo walki w Czechach
Polka wraz z zespołem AS Motorsport wykonała sporo pracy, aby jak najlepiej przygotować się do rywalizacji. W kwalifikacjach Michalina Sabaj zajęła czternastą pozycję, co nieco utrudniało walkę o czołową dziesiątkę i punkty. Zawodniczka z Krakowa z bojowym nastawieniem przystąpiła do sobotniego wyścigu. Wówczas sporo się działo i doszło do kilku przetasowań i twardej walki koło w koło. Ostatecznie skończyło się trzynastym miejscem i niewiele brakowało, a udałoby się zyskać jeszcze dwie pozycje. Dzień, mimo braku punktów do klasyfikacji generalnej, był udany za sprawą pierwszego miejsca w klasyfikacji kobiet.
Po wizycie na podium, Sabaj szykowała się na niedzielę. Przed nią były dwa wyścigi. Pierwszy z nich rozegrano jeszcze przed południem. Sam początek nie do końca poszedł po myśli Polki, ponieważ najpierw doszło do spadku o jedno miejsce, a potem o kolejne dwa. Jednakże wtedy tempo Michaliny i jej bolidu rosło, co sprawiło, że z szesnastej lokaty zaczynała awansować coraz wyżej. Z okrążenia na okrążenie było coraz lepiej i krakowianka wróciła na trzynaste miejsce, próbując dogonić Nikolaja Dyrveda. Stratę udało się zredukować do 4,5 sekundy na mecie. Dobre tempo wyścigowe wlało sporo optymizmu w AS Motorsport. Dodatkowo, ponownie Polka znalazła się na podium – tym razem jako druga w „generalce” Lady.
W trzecim wyścigu, który kończył weekend, udało się zaliczyć kapitalny początek. Szybki awans na ósmą pozycję i sporo walk, utrzymywanie się w grze – to pozwalało myśleć o punktach. Niestety z czasem nastąpił zwrot, ponieważ osiągi spadały i Michalina traciła pozycje. Gdy była jedenasta i wciąż mogła liczyć, że wróci do Top 10, doszło do jej wypadnięcia z toru. Na szczęście samej zawodniczce nic się nie stało.
Samej zainteresowanej towarzyszył spory niedosyt, ponieważ widać było, że jest coraz lepiej. Mimo niewielu okazji do testowania na torze pomiędzy rundami, Michalina Sabaj ciężko pracuje nad swoją formą fizyczną i sporo czasu spędza także w profesjonalnych symulatorach wyścigowych. Weekend w Czechach pokazał, że zawodniczka dokonała postępów, które w kolejnych rundach powinny być jeszcze bardziej widoczne.
Michalina Sabaj zadowolona z progresu i podiów
„To była naprawdę pozytywna runda! Co prawda kwalifikacje i pierwszy wyścig to sporo czerwonych flag i samochód bezpieczeństwa, więc trudno było złapać rytm. W drugim wyścigu złapałam świetne tempo i fajnie się jechało, trzeci niestety nieukończony – ale taki jest motorsport” – powiedziała Michalina Sabaj.
„Cieszy mnie jednak to, że w obu dojechanych wyścigach udało się stanąć na podium w klasyfikacji kobiet – P1 i P2 w kategorii Lady! Wracam z dużą dawką doświadczenia, pozytywną energią i jeszcze większą motywacją na kolejne rundy” – podsumowała polska zawodniczka F4 CEZ.
Piąta runda za niespełna miesiąc
Michalina Sabaj weźmie udział w kolejnej, piątej rundzie F4 CEZ, która odbędzie się na torze Slovakiaring. Na tym obiekcie Polka była dwukrotnie piąta w sezonie 2024, co pozwala z optymizmem patrzeć na nadchodzące zmagania. Kolejny wyścigowy weekend zaplanowano na 22-24 sierpnia.

Źródło: Michalina Sabaj