Już od pierwszych chwil w Sprint Shootout Lando Norris prezentował bardzo dobre tempo, co w pierwszych dwóch sesjach przełożyło się na dwie czołowe lokaty. W SQ3 Brytyjczyk potwierdził dominację i znalazł się na P1 już po pierwszej próbie z wynikiem 1:21.012, kończąc piątkową rywalizację z pole position.

Na drugim miejscu znalazł się George Russell, któremu niewiele zabrakło, aby uplasować się przed swoim rodakiem. Kierowca Mercedesa swoje najszybsze okrążenie pokonał w 1:21.075 i do lidera sesji stracił jedynie 0.063 sekundy, lecz zdołał wyprzedzić drugiego przedstawiciela McLarena (Oscar Piastri – 1:21.171), który z drugiej linii ruszy wraz z Carlosem Sainzem (1:21.281).

Pierwszą piątkę uzupełnił Charles Leclerc. Monakijczyk podjął się dwóch szybkich prób pokonania okrążenia na torze Lusail, lecz to pierwsze okazało się tym najlepszym. Kierowca Ferrari stracił miejsce w pierwszej trójce, po szybkich przejazdach Russella oraz Sainza, ale udało mu się wyprzedzić Maxa Verstappena (1:21.315), któremu nie wiedzie się w Katarze zbyt dobrze.

Siódmy ostatecznie był Lewis Hamilton z czasem 1:21.474, przed Pierre'em Gaslym (1:21.978), Nico Hulkenbergiem (1:22.088) oraz Liamem Lawsonem (1:22.577).

Tuż za pierwszą dziesiątką znalazł się Fernando Alonso. Hiszpan był na dobrej drodze do awansu do finałowej sesji, po okrążeniu 1:22.433 i awansie na P9, lecz jeszcze szybciej pojechali Liam Lawson i Pierre Gasly, którzy wypchnęli kierowcę Astona Martina poza SQ3.

Na dwunastym miejscu uplasował się tymczasem Alexander Albon (1:22.526) z zespołu Williams, któremu również niewiele zabrakło. Taj zdołał jednak utrzymać za sobą Valtteriego Bottasa (1:22.538), Lance'a Strolla (1:22.599) oraz Kevina Magnussena, który w drugiej sesji pokonał jedynie jedno szybkie okrążenie w postaci 1:22.738.

Dopiero na szesnastej pozycji znalazł się Sergio Perez, który do najszybszego w SQ1 Lando Norrisa stracił ponad sekundę, a to przedstawia go w negatywnym świetle względem rozmów o jego przyszłości, które mają toczyć się tuż po zakończeniu sezonu.

Siedemnasty był natomiast Yuki Tsunoda, jeden z kandydatów do objęcia fota w Red Bullu. Japończyk swoje najszybsze okrążenie pojechał jedynie osiem tysięcznych wolniej od Pereza, lecz tu warto zauważyć, że kierowca RB dysponuje znacznie słabszym autem.

Tuż za przedstawicielami Red Bulla znaleźli się Esteban Ocon (1:22.906) oraz Zhou Guanyu (1:22.948), natomiast dwudziestkę zamknął Franco Colapinto, dla którego jest to debiut na katarskim torze, co potwierdził wynik w postaci 1:23.423 i strata ponad dwóch sekund do najszybszego w SQ1 kierowcy McLarena.

Wyniki sesji kwalifikacyjnej do sprintu Grand Prix Kataru: