Był to pierwszy oficjalny występ ekipy z Milton Keynes od czasu rozstania z wieloletnim szefem, ale mimo to aktualny mistrz świata zachował spokój i pewnie sięgnął po komplet punktów wyścigu sprinterskim.
Piastri wystartował z pole position, po znakomitych kwalifikacjach w piątek, jednak Verstappen już na pierwszym okrążeniu wykorzystał przewagę Red Bulla w prędkości maksymalnej, wyprzedzając McLarena na prostej Kemmel i atakując w zakręcie Les Combes. Ruch ten odzwierciedlił wcześniejsze obawy Piastriego i ustawił tempo reszty rywalizacji.
Za nimi Charles Leclerc zdołał przebić się przed Lando Norrisa na trzecie miejsce, ale nie zdołał utrzymać tej pozycji długo. Brytyjczyk szybko odzyskał pozycję na czwartym okrążeniu, wykorzystując DRS, i rozpoczął pogoń za prowadzącymi.
Choć kierowcy McLarena mieli świeże opony pośrednie, a Verstappen jechał na używanym komplecie, Holender umiejętnie bronił pozycji. Piastri wielokrotnie zbliżał się na prostej, najgroźniej na jedenastym okrążeniu w zakręcie numer pięć, ale Verstappen, mimo problemów z hamulcami, nie popełnił błędu i utrzymał prowadzenie do mety.
McLaren wyglądał na najszybszy zespół na Spa-Francorchamps, jednak nie zdołał zamienić tempa w realny atak na lidera. Norris również utrzymywał bliską odległość, ale nie znalazł okazji do walki o zwycięstwo. Piastri, dzięki drugiemu miejscu, powiększył swoją niewielką przewagę nad Norrisem w klasyfikacji generalnej do dziewięciu punktów. Verstappen z kolei odrobił cenne straty.
Leclerc musiał zadowolić się czwartą pozycją, nie będąc w stanie dotrzymać tempa czołówce. Esteban Ocon zaprezentował solidną jazdę i ukończył wyścig na piątej pozycji, a Carlos Sainz zapewnił szóste miejsce Williamsowi.
Oliver Bearman zdobył cenne punkty dla Haasa, kończąc sobotnią walkę na siódmym miejscu, co dało amerykańskiej ekipie podwójną zdobycz punktową. Ostatni punkt trafił natomiast do debiutanta Isacka Hadjara z Racing Bulls, który pewnie pokonał Gabriela Bortoleto i Liama Lawsona w ciasnej walce w środk stawki.
Zespół Mercedes znów miał powody do zmartwień – George Russell i Andrea Kimi Antonelli ugrzęźli w środku stawki i ukończyli rywalizację odpowiednio na dwunastym oraz siedemnastym miejscu. Lewis Hamilton zdołał przebić się o dwie lokaty, ale nie był w stanie powalczyć o punkty – zakończył wyścig na piętnastym miejscu.
Niepowodzenie spotkało również Pierre’a Gasly’ego – Francuz nie mógł wystartować z ósmego pola z powodu wykrytego tuż przed okrążeniem formującym wycieku wody. Mimo że Alpine wypuściło go na tor dwa okrążenia później, jego udział ograniczył się do roli testowej.
Wyniki sprintu Grand Prix Belgii:
POZ | KIEROWCA | ZESPÓŁ | CZAS | STRATA | KM/H | OKR |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Max Verstappen | Red Bull Racing | 26:37.997 | 236.402 | 15 | |
2 | Oscar Piastri | McLaren | 26:38.750 | 0.753 | 236.291 | 15 |
3 | Lando Norris | McLaren | 26:39.411 | 1.414 | 236.193 | 15 |
4 | Charles Leclerc | Ferrari | 26:48.173 | 10.176 | 234.906 | 15 |
5 | Esteban Ocon | Haas | 26:51.786 | 13.789 | 234.380 | 15 |
6 | Carlos Sainz | Williams | 26:52.961 | 14.964 | 234.209 | 15 |
7 | Oliver Bearman | Haas | 26:56.607 | 18.610 | 233.681 | 15 |
8 | Isack Hadjar | Racing Bulls | 26:57.116 | 19.119 | 233.607 | 15 |
9 | Gabriel Bortoleto | Sauber | 27:00.180 | 22.183 | 233.165 | 15 |
10 | Liam Lawson | Racing Bulls | 27:00.894 | 22.897 | 233.062 | 15 |
11 | Yuki Tsunoda | Red Bull Racing | 27:02.548 | 24.551 | 232.825 | 15 |
12 | George Russell | Mercedes | 27:03.966 | 25.969 | 232.622 | 15 |
13 | Lance Stroll | Aston Martin | 27:04.592 | 26.595 | 232.532 | 15 |
14 | Fernando Alonso | Aston Martin | 27:07.043 | 29.046 | 232.182 | 15 |
15 | Lewis Hamilton | Mercedes | 27:08.172 | 30.175 | 232.021 | 15 |
16 | Alexander Albon | Williams | 27:08.938 | 30.941 | 231.912 | 15 |
17 | Andrea Kimi Antonelli | Mercedes | 27:09.978 | 31.981 | 231.764 | 15 |
18 | Nico Hulkenberg | Sauber | 27:10.864 | 32.867 | 231.638 | 15 |
19 | Franco Colapinto | Alpine | 27:16.069 | 38.072 | 230.901 | 15 |
Pierre Gasly | Alpine | 26:21.382 | +3 okr | 191.052 | 12 |